Jak donoszą media, po koncercie w Zielonej Górze wybuchł konflikt między Tede a Peją
. Wszystko poszło o zachowanie Peji, który nawoływał, by z 15-latkiem pokazującym mu środkowy palec "zrobić porządek". Jednak z informacji, które posiadamy, wynika, że wszystko zaczęło się nie w Zielonej Górze, a w Kołobrzegu. W czasie trwania sierpniowej "Gali Hip Hopu" podczas koncertu Tedego grupka osób pokazywała mu środkowe palce. Ten długo nie czekając, powiedział, by weszli na scenę i pokazali, czy potrafią złożyć choć kilka zdań. Gdy na scenie pojawił się jeden z nich, stojący w pobliżu (prawdopodobnie Kiełbasa) oberwał od anty-fana Tedego. Zaś sam Tede tuż po koncercie wyjechał z Kołobrzegu. (Więcej o "kołobrzeskim incydencie" Tedego. Prawdopodobnie Tede uznał, że to właśnie fani Peji (który niedługo po Tede miał wystąpić w Kołobrzegu) zrobili zadymę na jego koncercie, co wywołało kłótnię. Zresztą mówi o tym sam Peja w dissie "Wszystko na mój koszt".